Straż Graniczna Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Na autostradzie A2 zatrzymano czterech obywateli Wietnamu - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

Na autostradzie A2 zatrzymano czterech obywateli Wietnamu

21.01.2015

Czterech obywateli Wietnamu, którzy przebywali w Polsce nielegalnie, zatrzymali funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu – Ławicy. Cudzoziemcy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów, ich zamiarem był wyjazd do Niemiec.Funkcjonariusze, realizując zadania związane z zapobieganiem nielegalnej migracji, w punkcie poboru opłat na autostradzie A2 wytypowali do kontroli taksówkę – osobowego volkswagena. Samochodem podróżowało sześć osób – dwóch Polaków i czterech mężczyzn, których wygląd wskazywał na azjatyckie pochodzenie. Ponieważ cudzoziemcy nie posiadali dokumentów tożsamości, zostali zatrzymani.

Czterech obywateli Wietnamu, którzy przebywali w Polsce nielegalnie, zatrzymali funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu – Ławicy. Cudzoziemcy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów, ich zamiarem był wyjazd do Niemiec.
Funkcjonariusze, realizując zadania związane z zapobieganiem nielegalnej migracji, w punkcie poboru opłat na autostradzie A2 wytypowali do kontroli taksówkę – osobowego volkswagena. Samochodem podróżowało sześć osób – dwóch Polaków i czterech mężczyzn, których wygląd wskazywał na azjatyckie pochodzenie. Ponieważ cudzoziemcy nie posiadali dokumentów tożsamości, zostali zatrzymani.
Kierowca taksówki, który wiózł cudzoziemców w stronę granicy, został ukarany mandatem karnym za przewożenie w pojeździe większej ilości osób, niż określono to w dowodzie rejestracyjnym. Zarówno kierowcę, jak i towarzyszącego mu kolegę, przesłuchano w charakterze świadków.
Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymane osoby to obywatele Wietnamu, którzy do Polski wjechali nielegalnie, a celem ich podróży miał być Berlin. Wobec zatrzymanych wszczęto postępowanie administracyjne, na którego rozstrzygnięcie, zgodnie z postanowieniem sądu, oczekiwać będą w ośrodkach dla cudzoziemców.

do góry