Tonę przewodów aluminiowych pochodzących prawdopodobnie z kradzieży z jednej z niemieckich firm, ujawnili w sobotę, tj. 11.01, funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Zielonej Górze - Babimoście. Do sprawy zatrzymano dwóch mieszkańców jednej z przygranicznych, lubuskich miejscowości.
Zaczęło się od pościgu za transportowym samochodem, który nie zatrzymał się do kontroli. Po około pięciu kilometrach kierowca zmuszony był zrezygnować z dalszej ucieczki. Kierowcą pojazdu jadącego od strony niemieckiej granicy był Polak, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, z powodu cofnięcia ich przez Policję. Nie był to jednak jedyny powód próby uniknięcia kontroli. W przestrzeni ładunkowej zmieściła się tona przewodów aluminiowych niewiadomego pochodzenia. Po wstępnych czynnościach powstało przypuszczenie, że ładunek pochodzi z kradzieży.
Zgodnie z właściwością zatrzymanych, aluminium i sprawę do dalszego prowadzenia przekazano właściwej miejscowo Policji.