Jeden z pasażerów lotu do Kefalonii w Grecji próbował przewieźć paralizator. Uniemożliwili to funkcjonariusze z Placówki SG w Poznaniu – Ławicy.
Paralizator znajdował się w bagażu podręcznym. Niedozwolone do przewozu urządzenie zostało zauważone podczas kontroli bezpieczeństwa.
Właściciel, mieszkaniec województwa kujawsko – pomorskiego, przyznał, że paralizator jest jego własnością. Zakupił urządzenie w sklepie z bronią, miało mu służyć dla osobistej obrony. Nie wiedział – jak twierdzi – że powinien mieć specjalne zezwolenie na wywóz paralizatora za granicę.
Paralizator pozostał w dyspozycji SG. Po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy SG pasażer mógł kontynuować podróż, ale po powrocie z wakacji będzie musiał zgłosić się do Placówki. Za przewóz niedozwolonego urządzenia grozi mu kara grzywny i przepadek paralizatora.
Przypominamy, że bagaż, z którym podróżujemy drogą lotniczą, podlega pewnym ograniczeniom. Nie możemy więc zabrać na pokład samolotu nie tylko broni, ale też repliki broni czy zabawki w kształcie pistoletu. Zabronione jest też posiadanie m.in. pałek teleskopowych, paralizatorów, przedmiotów z ostrą krawędzią lub ostrym zakończeniem. Kija do gry w baseball również nie wniesiemy do samolotu.
Pełna lista przedmiotów zabronionych do przewozu w bagażu kabinowym znajduje się w Rozporządzeniu UE 185/2010 ustanawiającym szczegółowe środki w celu wprowadzenia w życie wspólnych podstawowych norm ochrony lotnictwa cywilnego, w dodatku 4C.
Informacje, co można zabrać na pokład samolotu, znajdują się również na stronie internetowej Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz na stronach portów i przewoźników lotniczych. Pamiętajmy jednak, że ostateczna decyzja zawsze należy do operatora kontroli bezpieczeństwa.
