Niemal 180 cudzoziemców zatrudniali nielegalnie przy zbieraniu truskawek pracodawcy z okolic Bolesławca. Interwencja Straży Granicznej ze Zgorzelca na jednej z plantacji wzbudziła niepokój i spowodowała sporządzenie brakujących umów o pracę na pozostałych plantacjach. Dzięki temu 150 cudzoziemców uniknęło nakazu opuszczenia Polski.
Funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki w Zgorzelcu w trakcie kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców na plantacjach owocowo - warzywnych w okolicach Zgorzelca i Bolesławca, ujawnili, że u jednego z pracodawców cudzoziemcy wykonywali pracę bez pisemnej umowy o pracę. Zgodnie z wprowadzonymi rok temu zmianami w prawie dotyczącym zatrudniania cudzoziemców na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy (na ich podstawie w ramach ulg w uzyskiwaniu wiz w celu pracy pracę w Polsce mogą podjąć obywatele Ukrainy, Mołdowy, Rosji, Białorusi i Gruzji) tylko pisemna umowa o pracę jest podstawą do jej udzielenia. W innym przypadku praca ta jest nielegalna. Dla pracodawcy oznacza to karę grzywny, a dla cudzoziemca opuszczenie naszego kraju i zakaz wjazdu na rok, jeżeli dobrowolnie wyjedzie.
Kolejnego dnia przeprowadziliśmy następne kontrole w okolicy. Tutaj pracodawcy uzupełnili brakujące umowy i porejestrowali oświadczenia zgodnie z przepisami. Dzięki temu nie stracili pracowników, a cudzoziemcy legalnie zostali zatrudnieni.
Funkcjonariusze Straży Granicznej podczas kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców często mają do czynienia z brakiem umów o pracę bądź z brakiem właściwej rejestracji oświadczeń. Pracodawca zobowiązany jest do właściwego sporządzenia dokumentacji przed powierzeniem pracy.